Artysta niepokorny (bo dwuletni?)
Porównywana do Jacksona Pollocka, Aelita Andre stała się jedną z najbardziej uznanych współczesnych artystek. Abstrakcyjne obrazy które tworzy Aelita wystawiane były w znanej Brunswick Street Gallery w Melbourne. A akcja promocyjna debiutanckiej wystawy artystki znalazła się na łamach tak znamienitych czasopism poświęconych sztuce i twórczości jak Art Almanac i Art Collector. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt iż Aelita ma obecnie …dwa lata. Pierwsza wystawa prac malarskich w wieku 22 miesięcy? Cudowne dziecko, czy „umowność” wartości artystycznych współczesnej sztuki?
Pablo Picasso, szkoląc swoich uczniów najpierw kazał im malować naturalistyczne landszafciki mówiąc, że zanim będą mogli malować abstrakcję i zajmować się sztuką przez wielu krytykowaną jako infantylne i dziecięce malunki nie wymagające talentu, muszą udowodnić że umieją malować. Na fantazje i eksperymenty przyjdzie czas później. Aelina raczej na pewno nie namaluje jeszcze konia w galopie, za to jej obrazy, zyskały uznanie. Mark Jamieson, dyrektor galerii, planując galerię i akceptując prace Aeliny nie wiedział w jakim wieku jest jego artystka. Potem było już za późno by wycofać się z twarzą.
Po takich historiach, pozostaje zawsze pytanie czym jest sztuka i czym jest twórczość? Cały czas redefiniowane pojęcie sztuki nie pozwala na jasne określenie granicy między sztuką a jej brakiem. Zresztą, nawet kicz może stać się sztuką. Patrząc psychologicznie, często za wartościowe artystycznie uznajemy to co wywołuje emocje. Prace Aeliny wywarły wpływ na dyrektorze galerii, czy jednak poruszyłyby go emocjonalnie, gdyby wiedział na jakim etapie rozwoju emocjonalnego jest jego artystka?
Wszystkich zainteresowanych procesem twórczym Aeliny odsyłamy na jej stronę internetową oraz filmy ilustrujące jej proces tworzenia umieszczone na YouTube
Popularity: 1% [?]
Jasne! Dwuletni artysta. Może teraz zaczniemy dawać nagrody tym, którzy w wieku kilku miesięcy pięknie sikają? Koleś z galerii po prostu nie wiedział jak wyjść z twarzą więc wszystko rozdmuchał by nie wyjść na idiotę. A teraz świat się pochyla nad geniuszem. A jakie emocje dwuletnie dziecko może przekazać?
Dwulatek umie narysowac i wydobyc z siebie te wszystkie emocje ktorych nie potrafii ‚ubrac’ w slowa, rodzice tej dziewczynki posuneli sie do podstepu,jedyne co to udowadnia ze dzieci maja wiele rzeczy do powiedzenia do pokazania, jednak wiekszosc ludzi ignoruje to-bo to tylko dzieci, mysle ze ta wystawa nie odbiera zdolnosci malarzom z wielkim talentem, ktorzy poswiecili zycie sztuce- a tak przy okazji oni zapenwe jako dzieci tez rysowali troche bardziej interesujaco niz rowiesnicy…moj dwuletni syn od kiedy nauczyl sie trzymac w reku dlugopis, kredke,a pozniej odkryl farby spedza dlugie chwile na wyrazeniem siebie,jego rysunki wisza u mnie w salonie I gdybym miala okazje pokazac je publicznie napewno bym to zrobila jednak mysle ze lepiej promowac dziecieca sztuke wirtulnie lub na wystawach dzieciecych coby nie urazac dumy arystow, jednak to co sie wydazylo w zwiazku z ta dziewczynka jest tak naprawde piekne-w skrocie przestanmy udawac ze dzieci nie maja swoich osobowosci, tak wielu z nas niedocenia inteligencji wlasnego dziecko , i to dlaczego?? bo nie potrafi okreslic siebie slowami
Sztuka dziecięca powinna przede wszystkim wzbudzać uczucia u rodziców, dziadków, opiekunów. Ważne żeby oni dali odczuć dziecku, że dla nich jest ARTYSTĄ 🙂