Atrakcyjność a porzucenie w oczach Polek
Dlaczego związki się kończą i po kilku miesiącach wyznań „będę z Tobą już zawsze” dochodzi do rozstania? Nie ma oczywiście jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ważne jednak, aby po rozstaniu móc uświadomić sobie jego prawdziwe powody – i to nie tylko kiedy się porzucało, ale również kiedy było się porzucanym. Po co? Po to by na drugi raz nie popełnić tego samego błędu, nie związać się z osobą mającą te same cechy które po kilku miesiącach doprowadzają nas do szału lub nie robić tego, co poprzedniego partnera zmusiło do odejścia.
Niestety, z ostatniego badania opublikowanego na łamach Wprost wynika, że Polki coraz częściej powód tego że są porzucane upatrują w swoim wyglądzie. „Rzucił mnie, bo jestem brzydka” staje się najczęstszym wytłumaczeniem rozpadu związku.
Pomijając już fakt iż takie stwierdzenie jest odebraniem mężczyźnie inteligencji i sprowadzeniem go do roli typowego samca zwracającego uwagę jedynie na wygląd zewnętrzny, to upatrywanie przyczyn rozstania we własnym wyglądzie jest podówjnie niebezpieczne.
Dlaczego?
Przekonanie kobiety o tym, że została porzucona przez partnera w wyniku tego że nie jest dość atrakcyjna, może stać się schematem w związkach, nawet jeśli na decyzję o rozstaniu miały wpływ zupełnie inne rzeczy. Problem w tym, że wierząc w to, iż to ciało spowodowało problem w związku, zarówno doprowadzić można do dysmorfofobii jak i tego, że nie dostrzega się rzeczywistych powodów porzucenia. A w takiej sytuacji trudno więc wprowadzenie zmian które rzeczywiście mogłyby pomóc.
Wprost, pisząc o porzuconych „brzydkich” Polkach podaje również dane statystyczne dotyczące oceny własnego wyglądu fizycznego przez Polki. Zaledwie 6% polek ocenia siebie jako bardzo atrakcyjne, 50% jest z siebie zadowolonych, a aż 18% chciałoby poprawić swój wygląd. Niby niedużo? To co piąta kobieta!
fot.: David Peter Hansen
Popularity: 2% [?]