Ewolucja rozumienia zaburzeń psychicznych
Większość współczesnych psychologów prezentuje dziś stanowisko, zgodnie z którym zaburzenia umysłowe oraz zaburzenia zachowania są wynikiem wzajemnego oddziaływania czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Tym samym, w diagnozie uwzględniają oni przyczyny wewnętrzne, biorąc jednocześnie pod uwagę fakt, iż uwarunkowania biologiczne zawsze trafiają na określone warunki środowiskowe. W zależności więc od rodzaju zaburzenia, terapie są dziś ukierunkowywane na procesy fizyczne, czynniki środowiskowe lub oba te elementy.
Leczenie tego typu zaburzeń, nie jest wbrew pozorom wynalazkiem ery nowożytnej. W epoce kamiennej uważano, że za dziwne i nieprawidłowe zachowania odpowiadają zamieszkałe w ciele człowieka demony. By umożliwić im wyjście, żłobiono, więc w głowach ludzi okrągłe otwory. Podobne przekonania przyświecały ludziom w starożytnym Egipcie, Chinach i Grecji. W krajach tych wypędzano złe duch utrudniając im życie. Chorych „leczono” więc trucizną, do której dodawano między innymi odchody krokodyla i muchy oraz krew jaszczurki. Przeświadczenie o złych mocach odpowiedzialnych za dziwne zachowania ludzi, obowiązywało jak wiadomo, również w średniowieczu. Leczeniem „opętanych” zajęli się wówczas głównie księża. Stosunkowo rzadko ograniczali się oni niestety do modlitw i wody święconej. Częściej sięgali po metody znacznie bardziej okrutne. Wystarczy tu choćby wspomnieć słynne polowania na czarownice. Od początku wieku XVI, pogląd o opętaniu przez złe duchy ludzi wykazujących zachowania zaburzone, szybko zaczął tracić na znaczeniu. Niestety tylko w niewielkim stopniu poprawiło to sytuację tych osób. Zwykle zamykano ich w specjalnych domach i trzymano w niegodnych człowieka warunkach. Najprawdopodobniej najstarszym tego typu zakładem, był St. Mary of Bethlehem Hospital w Londynie. Do roku 1547 trafiały tam osoby uznane za „wariatów”. Zwykle, ze względu na stosowane wobec nich tortury oraz głód, umierali oni krótko po przyjęciu do zakładu.
Tak naprawdę przełom w traktowaniu osób z zaburzeniami zachowania nastąpił dopiero po tym, jak niemiecki psychiatra, uczeń Wundta, Emil Kraepelin napisał w swoim podręczniku, iż choroby umysłowe powstają na skutek zmian chorobowych w mózgu. Od tego czasu, zaczął się rozwijać tak zwany organiczny sposób widzenia tego problemu. Kolejne lata obfitowały w odkrycia potwierdzające stanowisko Kraepelina lub polemizujące z nim, z reguły jednak wszystkie one miały już podłoże naukowe.
Twórcą kolejnego przełomu w podejściu do zaburzeń natury psychicznej, okazał się być Zygmunt Freud. To on stwierdził, iż przyczyna tych zaburzeń tkwi w samym pacjencie. Chcąc się ich pozbyć, musi on się zmienić, podejmując w tym celu odpowiednie leczenie. Taka osoba, według Freuda, musiała się więc przede wszystkim uporać ze swoimi nieuświadomionymi przeżyciami i konfliktami. Tak też powstał medyczny sposób widzenia problematyki zaburzeń psychicznych, który po pewnej ewolucji oraz wzbogaceniu o poglądy behawiorystyczne reprezentowany jest szeroko w dniu dzisiejszym.
Popularity: 1% [?]