E-zrywanie, czyli Twitter, Facebook i e-mail jako sposób na zerwanie
Przy okazji artykułu o rozwodzie przez Facebook, użytkownik Gander napisał, że „Druga osoba to nie newsletter, z którego się wypisujemy”. Okazuje się, że myślenie Gandera jest dość odosobnione – jak wynika z badań, 35% osób skończyło swoje związki przez wiadomość mailową, a 13% zerwało…zmieniając status na Facebook (i nie mówiąc o tym partnerowi).
Poza mailem, SMSem, komunikatorami i Facebookiem do zerwania związku może również posłużyć Twitter. Wystarczy ogłosić swoje zerwanie w 160 znakach w serwisie. W ten sposób zdarzyło się postąpić 6% osób. Nie mamy niestety danych, ile osób zaBlipowało zerwanie.
W kontekście takich danych, nieco staromodne zrywanie przez telefon (8% osób), nie wydaje się wcale aż takie niekulturalne – w końcu przez telefon przynajmniej rozmawiamy, a więc w procesie zrywania biorą udział dwie osoby, nie zaś jak w przypadku Twittera czy Facebook’a w którym jest to proces jednostronny.
DateTheUk – serwis, który przeprowadził badanie na temat współczesnym metod kończenia związku, ukuł nawet termin – Digital Dumping, który ma opisywać sytuację kończenia związku za pomocą nowoczesnych technologii.
Zrywanie z drugą osobą – niezależnie od tego jak długo trwał związek, nie powinno odbywać się ani poprzez komunikator internetowy, ani też poprzez żaden serwis społecznościowy. Tak naprawdę, nawet telefon komórkowy nie jest dobrym pomysłem na zerwanie. Postępując w ten sposób dajesz dowód braku kultury i tchórzostwa.
Jak zerwać z szacunkiem?
- Umów się na rozmowę w spokojnym miejscu – w żadnym wypadku w miejscu publicznym – w ten sposób blokujesz drugą stronę przed możliwością wyrażenia swoich emocji (druga strona może np. mieć ochotę na płacz, ale wstydzić się to robić w restauracji czy kawiarni)
- Powiedz prawdę odnośnie powodów zerwania – jeśli masz kogoś innego, przyznaj się, jeśli coś Cię w niej denerwuje – powiedz jej to. Nie posługuj się frazesami w stylu „to moja wina” lub „nie jestem ciebie wart” – miej choć na tyle szacunku do swojej byłej / byłego, by powiedzieć prawdę.
- Nie udawaj, że ci jest przykro jeśli Ci przykro nie jest – oczywiście nie chodzi o to, abyś siedział z bananem na ustach, ale przyjmowanie współczującej postawy typu „strasznie mi przykro, że muszę cię rzucić” tylko bardziej frustruje i sprawia większą przykrość rzucanej osobie.
- Pozwól zadawać sobie pytania – jeśli osoba z którą zrywasz chce czegoś się od Ciebie dowiedzieć, miej odwagę odpowiedzieć na to pytanie. Pomyśl o tym, że to Ty mogłeś/ mogłaś siedzieć na miejscu twojego byłego.
- Nie proponuj pozostania przyjaciółmi – to jedynie pusty frazes. Jeśli macie się przyjaźnić, tak się stanie i bez tej propozycji. Jeśli zaś druga strona jest załamana, to propozycja pozostawania w dobrych relacjach tylko sprawi jej większą przykrość. Taki pomysł pomaga tylko Tobie, pozwala Ci bowiem obarczyć się od poczucia winy i mieć poczucie, że wszystko „dobrze się skończyło”.
Popularity: 1% [?]
Wydaje mi się że zrywanie bez kontaktu wzrokowego nie zawsze jest spowodowane tchórzostwem, ale także tym że osoba zrywająca nie traktuje związku tak poważnie jak powinna. Myślę że najczęściej zdarza to się w przypadku osób, którym łatwo nawiązywać nowe związki, ponieważ nie cenią tego tak jak osoby, które przez dłuższy czas nie mogą znaleźć sobie partnera.
Masz rację, choć pisząc o braku kultury myślę tez o braku szacunku. W końcu nie szanowanie drugiej osoby (a takie zrywanie to kompletny brak szacunku) to zachowanie godne emocjonalnego betonu i po prostu „buraka”…
Hm.. macie racje,jednak spójrzcie prawdzie w oczy obecnie co 2 osoba zrywa przez sms, dlaczego?? Ludzie przestali szanować swoich Partnerów, po prostu zrobił się jeden banał, świat goni za ideałem, pierwsze 10 sec. zauroczenia jest wizualnego nie osobą sama w sobie,pseudo miłość szybko przychodzi, i łatwo ją zerwać… Nie sądzicie że jest to okropne,, kiedyś ludzie starali się o drugą osobą, dzisiaj jest to każdemu obojętne,,,
chłopak też ze mną zerwał przez telefon. nawet to był narzeczony 🙁 Tak naprawdę ciężej się z tym faktem pogodzić bo chciałam mu jeszcze zadać parę pytań, które mnie nurtują, ale teraz nie ma jak.
A ze mną chłopak zerwał przez facebooka przez zmienienie statusu w związku.. Zrobiło mi się.. trochę głupio. Głupio, że byłam z kimś takim.. z tchórzem.