Joga śmiechu – terapia dla zdrowia
Szczery i spontaniczny śmiech to samo zdrowie. Śmiejąc się nie tylko poprawiamy sobie nastrój, ale również pozytywnie oddziałujemy na nasze ciało. Dotleniamy niemalże każdą komórkę organizmu, włącznie z mózgiem i stajemy się bardziej rozluźnieni. Wzrasta też nasz odporność. No dobrze, ale co zrobić, kiedy nie mamy absolutnie żadnych powodów do śmiechu? Zapisać się na Jogę Śmiechu.
Choć może to wydawać się dziwne, Joga ma swoją „śmiechową” odmianę. Pomysł na jogę śmiechu (Hasyayoga) stworzył indyjski guru Jiten Kohi. Podstawowym założeniem tej metody jest brak możliwości rozpoznania przez nasze ciało tego, czy śmiech jest naturalny czy fałszywy. Nawet więc wymuszając śmiech, ma on dobroczynne działanie na nasz organizm. Wymuszony śmiech również jest w stanie pozytywnie wpłynąć na nasz nastrój (zresztą pozytywny efekt obserwujemy nawet podczas czytania słowa „śmiech” – Wasz nastrój powinien więc już ulec znaczącej poprawie).
Pierwsze grupy śmiecho-jogi pojawiły się w Indiach. Pojedyncza sesja śmiechu trwa między 30 – 60 minut. Nie trzeba mieć przy tym żadnego powodu do śmiechu, w roli terapeuty nie występuje też komik. Nie stosuje się tu też żadnych wspomagaczy – po prostu siadamy i zaczynamy się śmiać. Podobno po chwili śmiejemy się już szczerze.
Poza Indiami, Joga Śmiechu uprawiana jest też coraz chętniej w USA, a zajęcia prowadzone są też od lat (z powodzeniem) w Filipińskich więzieniach. W Polsce udało mi się znaleźć jedne zajęcia z Jogi śmiechu – odbywają się w Sopocie,w każdą środę o 19.00 w sali SWPS. Zajęcia prowadzi Jacek Golański – psycholog i jogin. Jeśli macie dane dotyczące innych miejsc, w których można spróbować „śmiać się z niczego” – podajcie adresy w komentarzach.
Popularity: 2% [?]
[…] które zarabiają najwięcej! Jeśli więc chcesz być nieco bardziej uśmiechnięty, proponuję jogę śmiechu, lub …czytanie o uśmiechaniu się – wtedy bezwiednie zaczynasz się […]
BARDZO MI SIĘ PODOBA TA TERAPIA ŚMIECHEM! 🙂 Wzbudził mój śmiech nawet już ten film z tymi śmiejącymi się ludźmi. Szkoda, że tylko w Sopocie prowadzą takie terapie – prosze dać znać, jak będzie w Poznaniu.
U nas na uczelni, po zajęciach, można usłyszeć nagłe wybuchy śmiechu… to nie psychotyczni mordercy, a zajęcia z jogi śmiechu 😉 Dobra w połączeniu z medytacją 😉
Dzień dobry i dziękuję za zauważenie.
Chciałem wyjaśnić że owszem zajęcia prowadzę, ale nie w środę i nie o 19, i niestety, puki co, nie dla każdego. Tylko dla seniorów na uniwersytetach trzeciego wieku.
Na szczęście są, i będą inni.
Kuba Bielicki i ja prowadzimy rozmowy z pewną firmą w Warszawie i możliwe że niebawem i w stolicy będzie można się pośmiać.
Pierwsze kroki stawiają Gosia Pawlisz i Bartek Koczenasz z Krakowa http://www.facebook.com/event.php?eid=163943480306084
No i obiecuję że niebawem powrócą treningi otwarte w Trójmieście.
Ps. Jędrzeju nie wiedziałem że nas tak głośno słychać – powiedz czy wzbudza to więcej strachu przed mordercami czy dobrego humoru ?
Dziękujemy Panie Jacku za sprostowanie. Kraków cieszy, Warszawa również 🙂 Oby tego typu zajęć więcej!
Zapraszam do Krakowa 🙂
http://www.arsharter.pl/index.php?id=353
Terapia jak najbardziej skuteczna!
Zajęcia na swps Sopot znów są otwarte dla każdego, tyle że w czwartki o 18:15 Zapraszam
zajęcia z jogi śmiechu ruszają od połowy kwietnia w szkole tanca familydance w łodzi..mają to być poniedziałki i piątki zdaje sie
Joga jest cudowna! Od kiedy ćwiczę mam poczucie większej kontroli nad swoim ciałem i jestem dużo bardziej rozluźniona. Od trzech tygodni uczęszczam na zajęcia iyengar jogi i zrozumiałam różnicę w porównaniu do ćwiczeńz youtubem.
od kiedy poprawnie wykonuję asany, wiele zyskałam dzięki jodze… Dotarło do mnie, że ważny jest miarowy oddech, skupienie, kontrola mięśni. Jeśli się przyłoży, można dużo zyskać, jednak praktyka czyni mistrza. Pięknie rzeźbi ciało… Takie moje doświadczenia.