Kupił mi kwiaty? Teściowa mu kazała, czyli atrybucji C.D.
Kilka dni temu, przedstawialiśmy koncepcję atrybucji w związkach, zastanawiając się co może o tym że mąż kupił kwiaty myśleć szczęśliwa żona. Dziś spróbujemy zobaczyć jak na te same kwiaty zareaguje żona nieszczęśliwa i sfrustrowana.
W nieszczęśliwych parach w sytuacji kiedy partner robi coś pozytywnego, pojawić mogą się następujące atrybucje:
- zewnętrzne (wynikające z sytuacji) – Pewnie teściowa mu kazała
- niestabilne (pojawiające się wyjątkowo) – Raz na rok daje mi kwiatka i myśli że to coś zmieni?
- specyficzne (nie mające przełożenia na inne sfery związku) – Pewnie czegoś chce, albo coś przeskrobał i chce mnie urobić.
W sytuacji negatywnej, atrybucje przyjmowane przez partnera przypominają pozytywne atrybucje partnera szczęśliwego, czyli w tym przypadku zakładamy że partner jest zły i celowo zapomniał o nieszczęsnym chlebie:
- wewnętrzne (charakterystyczne dla drugiej osoby) – Jest okropnym egoistą a ja go nie obchodzę
- stabilne (powtarzające się) – Zawsze zapomina kupić chleba i nigdy nie pamięta o zakupach.
- globalne (pojawiające się też w innych sferach związku) – Nigdy nie pamięta o tym co mi obiecał
Jak widać interpretacja pozytywnych i negatywnych sytuacji w związkach szczęśliwych i nieszczęśliwych jest zupełnie odwrotna. Szczęśliwa żona, zakłada że mąż jest dobry a złe rzeczy to wypadek przy pracy. Nieszczęśliwa zaś, uważa, ze mąż jest z gruntu zły, a jego dobre gesty to manipulacja czy zwiastun choroby.
Mając pełny obraz, kiedy wasz partner zrobi dziś coś miłego (bądź niemiłego) zatrzymajcie się na chwilę i sprawdźcie z jakiej pozycji reagujecie. Jeśli ze „szczęśliwej” to super. Ale jeśli z nieszczęśliwej, to czas uświadomić sobie, że albo zmienicie atrybucje, albo się rozstaniecie rychło, albo też – będziecie już zawsze nurzać się w nieszczęściu.
Popularity: 2% [?]
Fajny artykuł!