5/07/2018 – 19:35 | Komentarze (0)

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Mentoring to brzmiące bardzo nowocześnie słowo określające osobisty rozwój, który wydarza się w przestrzeni partnerskiej relacji pomiędzy uczniem a jego nauczycielem czy mistrzem. Taki sposób kształtowania własnej osoby znany jest jednak …

Czytaj cały artykuł »
Problemy

Bolączki codzienności. Problemy małe i duże, z którymi styka się każdy z nas.

Psychologia

Psychologia codzienności. Praktyka, teoria, wpływ psychologii na nasze życie.

Twórczość

Literatura, poezja, malarstwo, fotografia, kreatywność.

Uczucia

Świat uczuć, emocji, miłości. To one kierują naszym życiem.

Wizualizacje

Artykuły z dodatkiem filmu video bądź muzyki.

Emocje » Problemy

Mieszkanie razem przed ślubem niebezpieczne?

Submitted by on 14/07/2009 – 12:262 komentarze

konkubinatCoraz więcej mamy związków które żyją na „kocią łapę”. Mieszkają razem bez ślubu nawet przez lata, a dopiero po czasie decydują się na zawarcie związku małżeńskiego. Opinia społeczna nie jest już wobec takich par tak bardzo restrykcyjna jak dawniej, coraz więcej młodych ludzi decyduje się więc na mieszkanie razem bez formalizowania związku. Jeśli jednak po czasie zdecydują się na ślub, częściej skończy się to dla nich rozwodem, niż w przypadku par, które decyzje o zamieszkaniu razem odroczyły do momentu ślubu lub chociaż narzeczeństwa. Tak przynajmniej wynika z badań, przeprowadzonych przez psychologów w USA (Galena Rhoades, Scott Stanley, Howard Markman – Journal of Family Psychology)

Jaki powód takiego stanu rzeczy widzą psychologowie? Przede wszystkim większej częstotliwości rozwodów u par, które mieszkały razem przed ślubem upatrują oni w kiepskiej motywacji do zawarcia związku małżeńskiego. U takich par decyzja o ślubie nie jest powodowana chęcią bycia razem (bo razem już są), lecz jest dyktowana wygodą, naciskiem społecznym lub po prostu podejmowana niejako z rozpędu. A to może zaważyć o tym, że trudniej utrzymać związek w razie pojawienia się problemów.

Psychologowie postanowili też zbadać dlaczego pary decydują się na zamieszkanie razem. Doszli do wniosku, że decyzja ta, podyktowana jest trzema powodami:

  • chęcią spędzania ze sobą większej ilości czasu
  • większą wygodą prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego
  • chęcią wypróbowania partnera

Choć niewątpliwie są to częste powody decyzji o zamieszkaniu razem, w Polskich warunkach dodać warto jeszcze jeden – ekonomię. Młodzi ludzie często decydują się na mieszkanie razem, bo jest to nie tylko bardziej wygodne, ale również tańsze, niż mieszkanie osobno. A brak ślubu przed taką decyzją również może być w Polsce podyktowany warunkami ekonomicznymi. Po prostu ludzi nie stać na dość kosztowną uroczystość, jaką jest ślub.

A wy jak sądzicie? Dlaczego ludzie chcą mieszkać razem bez ślubu?

Popularity: 2% [?]

Źródło tekstu: www.eurekalert.org/pub_releases/2009-07/uod-cwc071309.php

2 komentarze »

  • kasiek pisze:

    Łatwiej się wyłgać ze związku nieformalnego, mieszkanie razem bez ślubu jest swoistym „sprawdzeniem” się partnerów na wspólnym metrażu, a jak coś zacznie nie pasować, to wystarczy się spakować i wyjść.
    Małżeństwo jednak niesie za sobą więcej konsekwencji.
    Osobiście nie wyobrażam sobie nie pomieszkać z kimś najpierw, zanim podejmie się decyzję o ślubie. Znam dziewczyny które były zawiedzione mężem z którym zamieszkały po ślubie, bo okazało się że ma on jakiś nawyk nie do zniesienia. I po latach męki też się rozwodziły, a można było tego uniknąć – zamieszkując razem przed ślubem.
    Mniejsza ilość rozwodów u par które najpierw brały ślub a potem zamieszkały razem, może wynikać z poglądów religijnych, strachu przed tym co powiedzą ludzie itp. Bo w 21 wieku chyba już tylko zagorzali katolicy nie mieszkają razem przed ślubem, bo im na to religia nie pozwala, więc i rozwód też biorą w ostateczności albo wcale, z takich samych religijnych powodów.
    Ludzie którzy są wolni od skostniałych przekonań, potrafią podjąć decyzję o zamieszkaniu razem bez ślubu, jak i rozwieść się bez wyrzutów sumienia że pójdą za to do piekła.

  • Adam pisze:

    Z moją żoną (obecnie 😉 mieszkaliśmy prawie 7 lat właśnie na kocią łapę. Tak było wygodniej niż mieszkać osobno, trochę się w tym czasie dotarliśmy, a jak pojawila się decyzja o slubie, to spokojnie mozna bylo na niego oszczędzić (no i bylo to wygodniejsze niz mieszkanie osobno – ciagle dojazdy, zamieszanie z rzeczami – czesc u mnie, czesc u niej…)
    Ale nie ukrywam, ze cieszy mnie podejscie wielu osob bioracych slub wczesnie 🙂 wlasnie zaczolem budowe domu weselnego pod Wadowicami 😉 buduje wd projektu http://www.kbprojekt.pl/projekt.php?pro=0&styp=319, chociaz troche pozmienialem zeby mi bardziej pasowal.

Dodaj komentarz!

Bądź miły. Pisz poprawnie. Nie spamuj :)