Psychologia męża kobiety za kierownicą
Wakacje podczas których prowadzisz samochód na zmianę z mężem, to dla niego wizja dość traumatyczna – mężczyźni, mimo wielu badań udowadniających, że kobiety nie są złymi kierowcami i de facto powodują mniej wypadków niż mężczyźni – nadal patrzą na kobietę za kierownicą stereotypowo. Jakie stresy przeżywają mężowie kiedy ich żony prowadzą?
Z badań przeprowadzonych na reprezentatywnej próbce 3000 mężów wynika że:
- Przeważająca większość mężczyzn uważa, ze są lepszymi kierowcami niż ich partnerki
- 10% mężczyzn było zmuszonych by podczas kiedy prowadziły ich partnerki, złapać za kierownicę i zacząć prowadzić z miejsca pasażera w obawie przed tym, że partnerka się zdekoncentrowała
- 20% mężczyzn nigdy nie jest w stanie zrelaksować się, jeśli prowadza ich żony
- 20% par kłóci się o sposób prowadzenia w trakcie jazdy
- 10% mężczyzn musiało poprosić swoją żonę, by ta zjechała na pobocze i przesiadła się na siedzenie pasażera
A jakie zarzuty mężczyźni stawiają kobietom?
- Brak koncentracji na drodze
- Zbyt późne hamowanie
- Zbyt gwałtowne przyspieszanie
- Nie unikanie dziur na drodze
- Nie zachowywanie bezpiecznej odległości między samochodami
- Zbyt mocne hamowanie
- Zabawa radiem podczas jazdy
- Brak sygnalizowania skrętów
- Zbyt szybka jazda
- „Przyklejenie” do środkowej linii
Badania wykazały, że dla większości mężczyzn jazda z partnerką która prowadzi to mocno stresująca sytuacja. Jak twierdzą badacze, mężczyźni mają wypaczony i mocno stereotypowy pogląd na sposób prowadzenia samochodu przez kobiety. Dane dotyczące wypadków i kolizji nie ujawniają bowiem istnienia zarzutów, które mężczyźni stawiają kobietom na drodze. Czyżby jazda samochodem była kolejnym obszarem w którym współczesny mężczyzna czuje się zagrożony tym, że kobieta będzie lepsza? I stąd wynika deprecjacja umiejętności kobiet w zakresie prowadzenia samochodu? Jak uważacie? Dlaczego mężczyźni stresują się jazdą z kobietami?
Popularity: 1% [?]
Źródło tekstu: www.telegraph.co.uk/news/newstopics/howaboutthat/7899600/One-in-three-men-frightened-by-their-partners-driving.html
Ja zawsze wciskam nogę w wycieraczkę 🙂
Ja też zawsze się denerwuję. Jakoś nie mogę się skupić podczas jazdy 😉
Chciałabym to wiedzieć 😉 nie mogę zrozumieć, dlaczego mój ukochany mąż na siedzeniu pasażera zmienia się w niewyrozumiałego potwora. Zasypuje krytycznymi uwagami z szybkością karabinu, bez żadnego związku z moimi dokonaniami jako kierowcy, po prostu wyładowuje na mnie swój irracjonalny lęk. Przestałam prowadzić, bo inaczej musiałabym go w końcu zabić za to idiotyczne, deprymujące kłapanie.