Smutek i lęk – dlaczego są zaraźliwe?
Czy wiecie, że jeśli do grupy pracowników szef przyjdzie w nastroju radosnym i wesołym, to przy dobrych wiatrach, niezależnie od pierwotnego stanu emocjonalnego pracowników kilku z nich „zarazi” się radością od szefa. A jeśli szef przyjdzie w złym nastroju? Wtedy WSZYSCY zarażą się kiepskim nastrojem.
Zaraźliwość nastroju i jego przenoszenie się z lidera na resztę grupy była badana wielokrotnie. Zawsze uzyskiwano podobne wyniki – dobry nastrój przenosi się zaledwie w części, za to smutek czy lęk – w 100%.
Jak to się dzieje, że negatywnymi emocjami tak łatwo nas zarazić, ale pozytywnymi już mniej? Naukowcy i psychologowie mają kilka teorii.
Teoria ewolucyjna
Jednym z wyjaśnień jest ewolucyjna kwestia naszych emocji i umiejętności ich rozpoznania. Pierwotnie emocje takie jak strach czy lęk okazywane przez członka stada były sygnałem dla reszty stada że coś się stało i trzeba podjąć działanie (najczęściej obrony lub ucieczki). W sytuacji zagrożenia nie ma miejsca na zastanawianie się dlaczego członek stada jest zdenerwowany. Wszyscy reagują automatycznie, przerywając zabawę i również zaczynając odczuwań niepokój.
Teoria empatii
Inna teoria próbująca wyjaśnić zjawisko zarażania się emocjami opiera się na założeniu, że jako istoty społeczne, spotykając się z osobą w kiepskim nastroju odzwierciedlamy jej nastrój na zasadzie empatii. Rozmawiając z drugą osobą zaczynami imitować jej zachowanie – gesty, uniesienie brwi, ilość i rodzaj uśmiechu. Jeśli cała postawa drugiej osoby jest wyrazem negatywnych emocji, to my – zachowując się podobnie – również je odczujemy. (ta koncepcja nie wyjaśnia jednak dlaczego większy wpływ na pojawienie się negatywnego nastroju ma osoba lidera niż jakiejkolwiek innej osoby w grupie).
Niezależnie od teorii wyjaśniającej warto pamiętać, że mimo wszystko szczęście jest zaraźliwe, a świadomość tego, że spadek nastroju związany jest z tym, że szef znów jest marudny i zdepresjonowany pozwala na zatrzymanie procesu pogarszania nastroju, Innymi słowy – nie dajmy się wprowadzić w smutek i ponury nastrój.
fot.: piovasco/SXC
Popularity: 2% [?]
Źródło tekstu: http://myselfdevelopment.net/index.php/2009/04/08/the-art-of-a-bad-mood/
szef jest uosobieniem rodzica i dlatego odzwierciedlamy jego nastroje.