Szary jest szary tylko z rana
Złudzeniami i iluzjami, psychologia poznawcza zajmuje się od dawna. Jak to się dzieje, że widzimy coś, czego rzeczywiście na obrazku nie ma, a wcale nie mamy halucynacji? Okazuje się, że na nasze postrzeganie wpływać może nawet … dzienna aktywność. Pod koniec dnia, świat widzimy bowiem w nieco innych barwach niż z rana. I to nie metaforycznie, lecz naprawdę!
Naukowcy zajmujący się badaniami wpływu snu na nasze funkcjonowanie wpadli na pomysł ciekawego eksperymentu. Zaprezentowali badanym próbki szarego koloru i poprosili o ocenę tego, jaki jest to kolor i odcień. Badani widzieli zabarwienie różowawe lub zielonkawe. Kiedy jednak powtórzono badania z samego rana, zaraz po tym, jak badani spali przez około 7,7 godziny, badani prawidłowo odczytali kolory, które im zaprezentowano. Szary kolor był interpretowany jako szary, a ni lekko różowy czy lekko zielony.
Naukowcy uważają, że sen jest w stanie niejako „zresetować” naszą percepcję i sprawić, byśmy postrzegali rzeczy takimi, jakimi są w istocie.
Wprawdzie wniosków z badań nad kolorami nie można przenieść na inne obszary życia, być może jest też tak, że rano, kiedy wstaniemy, w większym stopniu widzimy rzeczy takimi jakimi są w istocie – może więc warto odkładać myślenie nad szczególnie trudnym problemem do pierwszych chwil po wstaniu z łożka? Może przynajmniej przez chwilę, dostrzeżemy wtedy prawdziwą istotę problemu.
fot.:Lea Csontos/SXC
Popularity: 1% [?]
Źródło tekstu: aasmnet.org/Articles.aspx?id=1704