Trójkąt miłości Sternberga, czyli jak kochamy
Teorii na temat miłości i związków międzyludzkich powstały setki. Nikt oczywiście do tej pory nie wyjaśnił fenomenu miłości i zakochania, co nie zmienia faktu, że nadal szukamy przyczyn tego dlaczego się zakochujemy i co to właściwie znaczy. Jedną z ciekawszych koncepcji przedstawiającą próbę usystematyzowania pojęcia miłości, jest trójkąt Sternberga – sprawdźmy więc jak kochamy!
Sternberg – amerykański psycholog, w latach 80 tych stworzył trójczynnikową koncepcję miłości. Według niego, na miłość składają się:
- intymność – emocjonalny składnik miłości, rozumiany jako wspieranie się, zrozumienie się wzajemne partnerów
- namiętność – motywacyjny składnik miłości, czyli pociąg seksualny
- zaangażowanie – poznawczy składnik miłości, czyli uświadomienie sobie tego, że się kogoś kocha i podjęcie decyzji o tym, że będzie się razem w związku.
Każdy z tych czynników może być w związku różny – mieć różną siłę, pojawiać się w różnym czasie i różnie wygasać. W zależności od tego, jakie jest natężenie poszczególnych elementów, mamy do czynienia z różnymi rodzajami miłości. Jest ich siedem:
- lubienie się – występuje wtedy, kiedy istnieje intymność, ale brak jest pozostałych elementów. To taki stan, kiedy rozumiemy się z druga osobą, dobrze czujemy się w jej towarzystwie, ale ani jej nie pożądamy ani też nie tworzymy silnej więzi
- miłość przyjacielska – występuje w niej zarówno intymność jak i zaangażowanie – czyli lubimy się, chętnie przebywamy w swoim towarzystwie, wspieramy się i czujemy się zaangażowani w relację oraz dążymy do jej podtrzymania. Nadal jednak nie mamy ochoty na seks
- zakochanie – Sternberg rozumie ten stan, jako istnienie tylko i wyłącznie namiętności. W tym stanie jesteśmy pobudzeni i dążymy do skonsumowania związku. (o tyle karkołomne rozumienie zakochania, że zakładałoby to, iż zakochani jesteśmy w każdym, z kim uprawiamy seks)
- miłość romantyczna – mamy tu i intymność i namiętność, ale brak jeszcze decyzji o zaangażowaniu. Wzajemne przyciąganie oparte jest tu o atrakcyjność fizyczną i emocjonalną. Jeśli nie będzie zaangażowania, miłość ta kończy się i to najczęściej cierpieniem jednej ze stron.
- miłość fatalna – pojawia się wtedy, kiedy jest zarówno namiętność jak i zaangażowanie, ale partnerzy pominęli fazę intymności. Taki obraz to najczęściej wszystkie romanse, zwłaszcza burzliwe. Partnerzy pragną się, chcą być razem, mimo tego, że są kompletnie różni lub nie są w stanie się zrozumieć. Efektem jest najczęściej rozpad związku, choć takie romanse mogą trwać też długie lata, przy czym nie przynoszą satysfakcji żadnej ze stron.
- miłość pusta – najczęściej schyłkowy okres związku, kiedy po intymności oraz namiętności nie ma już śladu, za to zostało zaangażowanie – to wszystkie te związki, które są razem „dla dobra dzieci” lub „bo co ludzie powiedzą”.
- miłość kompletna – zawiera wszystkie elementy triady – pozwala na szczęśliwe prowadzenie związku. Z czasem, na starość może przekształcić się w miłość przyjacielską (i wtedy też jesteśmy szczęśliwi), gorzej, jeśli przerodzi się w miłość pustą.
Sternberg uważa, że aby móc mówić o szczęśliwych związkach ważne jest, aby umieć pozwolić na to, by natężenie poszczególnych składników miłości zmieniało się w ciągu naszego życia, umieć te zmiany zaakceptować i zmienić się razem z nimi.
Jak uważacie – czy na tak prostym modelu naprawdę można opisać to czym jest miłość i z czego się składa?
fot.: Carlos Alberto Brandão/sxc.hu
Popularity: 67% [?]