Flirtowanie online – jak bardzo kłamiemy?
Czy masz konto na serwisie randkowym? Ten sposób poszukiwania partnerów jest coraz bardziej popularny. Coraz częściej pojawiają się też selekcjonowane serwisy randkowe, na których mogą spotkać się tylko piękni, tylko katolicy, czy tylko magistrowie. W USA jest nawet specjalny serwis dla miłośników muzyki country (Countrywesternsingles.com). Na ile jednak można ufać informacjom przedstawianym przez użytkowników takich serwisów. Czy jesteśmy ze sobą uczciwi czy też, nie bacząc na to, że kłamstwo ma krótkie nogi, okłamujemy potencjalnych randkowiczów? A może nie mamy poczucia, że kogoś okłamujemy, tylko po prostu jesteśmy narcyzami?
Psycholog, w towarzystwie dwóch ekonomistów (Ariely, Hitsch i Hortacsu) przeanalizowali ponad 20.000 profili osób na jednym z amerykańskich profili randkowych, próbując odkryć, czy ludzie mówią o sobie prawdę i w jakim stopniu przesadzają w gloryfikacji swojej własnej osoby, chcąc wydać się bardziej atrakcyjnymi. Wyniki tych badań były dość zaskakujące – wprawdzie trudno spodziewać się, że każdy użytkownik przyzna się do swojej nadwagi czy braku urody, ale …albo jesteśmy okropnymi kłamcami, albo wielkimi narcyzami.
W badaniu porównano dane zebrane z profili ze średnią statystyczną populacji (korzystającej z Internetu). Teoretycznie, przy takiej próbie, takie zmienne jak wzrost, zarobki, uroda – powinny oddawać średnią statystyczną – nie ma przecież podstaw do tego, aby sądzić, że wysocy lub bardziej zamożni są bardziej otwarci na korzystanie z serwisów randkowych niż biedni, czy niscy. Tymczasem okazało się, że:
- ponad 4% randkowiczów twierdziło, że zarabia powyżej 200.000$ rocznie, podczas gdy w populacji
- takie zarobki osiąga mniej niż 1% internautów
- randkowicze byli o 2,5 cm wyżsi niż średnia krajowa
- kobiety ważyły o 10 kg mniej niż średnia krajowa (mężczyźni podawali prawidłową wagę)
- 72% kobiet podawało, że ich uroda jest ponadprzeciętna (co czwarta pisała o sobie „bardzo ładna”)
- 68% mężczyzn zaznaczało urodę ponadprzeciętną (co piąty był piękny)
- zaledwie 30% randkowiczów ma przeciętną urodę
- poniżej przeciętnej jest zaledwie 1% randkowiczów
Oznacza to, że albo uwielbiamy koloryzować, albo nie wiemy, co znaczy słowo „przeciętny”, albo też, w Internecie szans na związek poszukują tylko piękni i zamożni. Wziąwszy zaś pod uwagę fakt, że w czasie, kiedy przeprowadzano badania (2005 rok) nadal częściej parowaliśmy się w naturalnym, a nie Internetowym środowisku, aby podawane przez Internautów dane mogły być prawdziwe, musielibyśmy założyć, że brzydkim, biednym i niskim udało się znaleźć partnera w realu, a ci bardziej pożądani mieli z tym problemy – widać tu paradoks tej sytuacji, prawda?
fot.: owais khan/SXC
Popularity: 1% [?]